Jeżeli jesteś osobą zakochaną w powieściach takich trochę fantastycznych, o dalekiej bądź niedalekiej przyszłości, jeżeli zakochałeś się w Igrzyskach Śmierci, to teraz Delirium jest strzałem w dziesiątkę! Thiller idealny na jesienne wieczory, aby przysiąść i dać się porwać hisotrii jakże okrutnej i nieprzewidywalnej..
Trochę o treści..
Książka opowiada o losach dwóch przyjaciółek żyjących w czasach odległych od naszych. Bardzo dokładnie poznajemy historię jednej z nich, nie bez powodu.. Niedługo wszystko w ich życiu ma się zmienić. Starają się jak najlepiej przeżyć te ostatnie chwile młodości i być może ich przyjaźni. Tylko, że to może im poważnie zaszkodzić. W efekcie jedna z nich podejmuje ogromne ryzyko..
Kilka słów ode mnie.
Jest to pierwsza część trylogii.. Ja sięgając po Pandemonium (druga część) niepotrzebnie spojrzałam na koniec. Popełniłam ogromny błąd, bo znając zakończenie nie chciało mi się czytać całej książki i miałam ochotę sięgnąć po 3 część. Niestety zakończyło się tak, że Pandemonium ledwo tknięte leży na półce i czeka aż się zawezmę i przeczytam. W między czasie przyczytałam kilka innych książek i czekam aż mi się zachce przeczytać Pandemonium. Troszkę odbiegłam od tematu. Według mnie książka naprawdę warta przeczytania. Ja osobiście jestem w niej zakochana. Jest dla mnie takim nr. 2 zaraz po Igrzyskach Śmierci z których recenzją dodaniem tutaj zwlekam nie wiedzieć czemu (?).
Wierzę w to iż książka spodoba się każdemu. Ja swoje zadanie wypełniłam i mam nadzieję, że znajdzie się niejedna osoba zafacynowana tą książką.
-Natalia
-Natalia